Święta to wyjątkowy czas, w którym otaczają nas bliscy i serdeczni ludzie, zewsząd docierają życzenia, a my czujemy radość, że możemy spędzić te chwile z tymi, których kochamy. Jest to tak naturalne i oczywiste, że często zapominamy, jak wielkie to szczęście, że mamy wokół siebie ludzi, którym na nas zależy i o których możemy dbać i się troszczyć. Niestety jest wiele osób, które ze względu na swój stan zdrowia, podeszły wiek oraz samotność muszą spędzać te wyjątkowe chwile z dala od domu i swoich najbliższych. To właśnie święta, które dla nas są radosne, dla nich są wyjątkowo trudnym czasem,
w którym jeszcze mocnej odczuwają skutki swojej i tak niełatwej sytuacji.
Pamiętając właśnie o tych osobach w naszej szkole została zorganizowana akcja robienia kartek wielkanocnych dla podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Rzeszowie. Uczniowie wykonywali kartki po zajęciach lekcyjnych w szkole lub w domu oraz własnoręcznie podpisywali się pod życzeniami. Akcja ta trwała około trzech tygodni, po czym delegacja naszej szkoły odwiedziła Dom Pomocy Społecznej w Rzeszowie i w imieniu wszystkich uczniów oraz nauczycieli składała podopiecznym, jak i pracownikom wielkanocne życzenia, wręczając przygotowane wcześniej kartki.
Jako uczestnik tej wizyty, mogę śmiało przyznać, że spotkaliśmy się z bardzo serdecznym przyjęciem. Mieszkańcy byli zaskoczeni, że ktoś o nich pomyślał w tym czasie, cieszyli się naszą obecnością, również przekazywali nam najlepsze życzenia, a czasem byli wręcz zawstydzeni, że nie mają nic w zamian (choć jak się później okazało jednak mieli). My, jako goście, byliśmy poruszeni sytuacją każdej osoby, którą poznaliśmy, również cieszyliśmy się z tego spotkania, choć trzeba przyznać, że towarzyszyły mu wielkie emocje.
Najważniejsze jest to, że nasz cel został osiągnięty – drobny gest w postaci kartki z życzeniami przyniósł radość drugiemu człowiekowi, wywołał uśmiech na twarzy i to jest najwspanialsze podziękowanie, dla którego warto się starać. Jako dowód, że nasza „misja” zakończyła się sukcesem pozwolę sobie zacytować fragment wiadomości, którą otrzymałam od Pani Anny Kowal, która była tak miła i oprowadziła nas po domu: „Jeszcze raz bardzo dziękujemy i zapraszamy ponownie J Mieszkańcy byli bardzo szczęśliwi i żałowali, że nie mogli z Państwem usiąść, porozmawiać dłużej. Oni do nas są już przyzwyczajeni, bardzo lubią, gdy ktoś nowy okazuje im zainteresowanie i zrozumienie”.
Ze swojej strony również chciałam podziękować wszystkim zaangażowanym w akcję – uczniom, nauczycielom oraz rodzicom. Mogę stwierdzić, że: Zadanie zostało wykonane! Jestem z Was dumna J i liczę, że kolejne tego typu inicjatywy będą cieszyły się jeszcze większym zainteresowaniem – bo jest w Was mnóstwo dobra!
Wasza pani pedagog
Justyna Samolewicz-Dyka